Promienniki ciepła znajdują zastosowanie w bardzo wielu miejscach, w tym także w hodowli drobiu. Pełnią bardzo ważną funkcję - ogrzewają małe kurczaczki. Dzięki nim ogrzewane są także pomieszczenia, w których przebywają kury.
W wylęgarniach trudno sobie wyobrazić, że nie ma promienników ciepła. Brak sztucznych kwok, czyli właśnie promienników sprawiłby, że małe pisklęta nie byłyby w stanie przetrwać. Także drobni hodowcy doceniają promienniki i ich rolę w zapewnianiu żywotności piskląt i kurcząt.
Z prawdziwymi kwokami nigdy nic nie wiadomo - czasem tak po prostu opuszczają swoje pisklęta, co zagraża ich zdrowiu i życiu. Natomiast sztuczne "kwoki" trwają na stanowisku i dostarczają ciepło wtedy, gdy jest ono potrzebne. Dlatego warto mieć "kwokę" nawet przez dwa pierwsze miesiące. Pisklaczki albo małe kaczuszki dzięki promiennikom elektrycznym nie tylko nie umierają z wychłodzenia, ale są osuszone i rzadziej chorują (również w przyszłości).
Popularne "kwoki" to promienniki używane przez profesjonalne zakłady drobiarskie jak również przez drobnych hodowców również w tym celu, aby kurom nie było zimno. Drób jest pod tym względem bardzo wymagający i jakiekolwiek niedopatrzenie w tym zakresie skutkuje problemami zdrowotnymi.
Prawidłowe utrzymanie temperatury hodowli to być albo nie być zwierząt. To także sposób na przyczynienie się do sukcesu. Fachowcy wiedzą, że nie mogą pominąć tego czynnika. Ma być ciepło i sucho - to podstawa. A promienniki ciepła gwarantują, że tak właśnie będzie. Ich wybór zapewnia bardzo dobre własności grzewcze i wysoką wydajność.